• Strona główna
  • Jak chłodzić hale bez klimatyzacji i oszczędzać setki tysięcy złotych rocznie?

Jak chłodzić hale bez klimatyzacji i oszczędzać setki tysięcy złotych rocznie?

23 lipiec 2025  

Rosnące koszty energii i konieczność redukcji śladu węglowego to dziś jedne z kluczowych wyzwań dla przemysłu. Firmy produkcyjne coraz częściej inwestują w rozwiązania, które nie tylko zwiększają efektywność operacyjną, ale też wpisują się w strategie ESG. Przykładem takiego podejścia jest wdrożenie przez firmę Cedo systemu free-cooling (chłodzenia pasywnego) – prostego technologicznie, ale niezwykle skutecznego sposobu na obniżenie kosztów chłodzenia. Efekt? Redukcja zużycia energii o ponad 90% i spore oszczędności.

Jak działa free-cooling?

To technologia wykorzystująca naturalnie chłodne powietrze zewnętrzne do schładzania powietrza procesowego w zakładach przemysłowych. Zamiast korzystać z energochłonnych agregatów chłodniczych i sprężarek, system bazuje na prostym mechanizmie mieszania powietrza – wewnętrznego i zewnętrznego – z inteligentnym sterowaniem. Gdy temperatura na zewnątrz spada poniżej określonego progu (np. 15°C), system automatycznie zwiększa udział chłodnego powietrza z zewnątrz aż do 100%. Dzięki temu możliwe jest naturalne chłodzenie procesu technologicznego – bez potrzeby zużywania dużych ilości energii elektrycznej.

- Free-cooling to jedno z tych rozwiązań, które przy niskich nakładach dają bardzo konkretne efekty. Działa w zgodzie z naturą, jest oparty na dostępnych zasobach i wpisuje się w filozofię zrównoważonego rozwoju – bez kompromisów dla jakości procesu. Choć koncepcja może wydawać się prosta – chłodzić naturalnym powietrzem, gdy jest zimne – jej skuteczność zależy od precyzyjnego zaprojektowania i dopasowania do konkretnego procesu technologicznego – mówi Jarosław Pawłowski, Investment Project Manager i dodaje: w Cedo naturalne chłodzenie wdrożyliśmy na linii z ekstruderami. To procesy o dużym zapotrzebowaniu na chłód, ale bez nadzwyczajnych wymagań co do wilgotności czy czystości powietrza. Zaczęliśmy od dokładnej analizy: które procesy mają największy potencjał oszczędności energetycznych, a jednocześnie pozwalają na wykorzystanie powietrza zewnętrznego. Wprowadzane rozwiązania muszą mieć uzasadnienie techniczne i ekonomiczne.

Od pomysłu do wdrożenia

Na początku 2025 roku system z wykorzystaniem powietrza zewnętrznego został uruchomiony pilotażowo w hali nr 4. Zamontowano tam komorę mieszania, w której automatyczne przepustnice kontrolują udział powietrza zewnętrznego i wewnętrznego w zależności od temperatury. Gdy temperatura na zewnątrz spada poniżej 15°C, system korzysta niemal w 100% z chłodu czerpanego z otoczenia. Dzięki czujnikom i algorytmom sterowania cały proces przebiega automatycznie.

W praktyce system działa przez 6 do 8 miesięcy w roku, czyli przez większość sezonu grzewczego. W tym czasie chłód z zewnątrz w pełni wystarcza do schładzania powietrza procesowego, co pozwala na całkowite wyłączenie agregatów chłodniczych. To realna oszczędność energii i wydłużenie żywotności urządzeń. Efekty pilotażowego projektu były na tyle satysfakcjonujące, że podjęliśmy decyzję o rozbudowie rozwiązania o kolejną halę nr 2 – znacznie większą, z 19 chillerami i strumieniem powietrza sięgającym 28 500 m³/h. To ogromny potencjał – i właśnie dlatego zdecydowaliśmy się działać dalej – podkreśla Investment Project Manager w Cedo.

Mniejsze zużycie = większe oszczędności

Każda inwestycja musi mieć twarde uzasadnienie, w tym przypadku wnioski były jednoznaczne – zastosowanie systemu pozwoliło znacząco ograniczyć zapotrzebowanie na chłód w chłodniejszych miesiącach, bez wpływu na jakość produktu.

Wdrożenie systemu free-cooling oznacza spadek rocznego zużycia energii z ponad 333 tys. kWh do ok. 30 tys. kWh. Przekłada się to na oszczędności rzędu 190 tys. zł rocznie – bez ingerencji w jakość procesu czy infrastrukturę produkcyjną. Dodatkowymi korzyściami są odciążenie systemów chłodniczych, mniejsze zużycie części eksploatacyjnych oraz większy komfort pracy, ponieważ powietrze nawiewane do hali jest świeższe i mniej przegrzane. Dla działów utrzymania ruchu i pracowników produkcji to realna, pozytywna zmiana. A dla firmy – dowód, że efektywność i zrównoważony rozwój mogą iść w parze – zauważa Jarosław Pawłowski.

Technologia przyszłości

Dzięki wdrożeniu systemu pasywnego chłodzenia Cedo nie tylko zmniejsza koszty, ale też realizuje swoje zobowiązania środowiskowe. Inwestycja pokazuje, że nawet proste technologicznie rozwiązania – oparte na dobrze zaprojektowanej automatyce i danych – mogą mieć ogromny wpływ na bilans energetyczny zakładu.

Nie traktujemy tego jako pojedynczej inwestycji, tylko jako część większej strategii. Szukamy rozwiązań, które jednocześnie są efektywne operacyjnie, skalowalne i zgodne z naszym podejściem do zrównoważonego rozwoju. Free-cooling wpisuje się w to idealnie – podsumowuje ekspert.

REKLAMA:
REKLAMA:
REKLAMA: