Wybierając oświetlenie do sypialni, poza aspektami stylistycznymi, powinniśmy zwrócić uwagę na jego natężenie, barwę, sposób rozproszenia, a także rozmieszczenie i ilość punktów świetlnych. Sypialnia jest miejscem odpoczynku i relaksu, a oświetlenie musi sprzyjać tym założeniom. Powinno nie męczyć oczu, nie pobudzać, lecz wprowadzać w spokojny nastrój, dający uczucie komfortu i odprężenia. Oto praktyczne porady i inspiracje pracowni Decoroom.
Rynek oświetleniowy jest ogromny, przez co wybór odpowiednich lamp może być wyzwaniem. Warto zastanowić się nad tym, które lampy mają grać pierwsze skrzypce, a które mogą spełniać jedynie funkcje oświetleniowe. Można więc założyć, że lampa sufitowa będzie gwiazdą designu, bądź zdecydować, że górne oświetlenie pozostaje minimalistyczne, a wiszące lampy obok łóżka lub kinkiety będą podkreślać charakter danej przestrzeni.
Prywatny zachód słońca
Co jeszcze ma znaczenie podczas doboru oświetlenia w sypialni? Zdecydowanie barwa światła! Najlepiej sprawdzi się tu oświetlenie o ciepłej barwie (między 2700-3000 K), delikatne i miękkie. Dlaczego? Ponieważ odzwierciedla kolor zachodzącego słońca, dzięki czemu pobudza działanie melatoniny (tzw. hormon snu) i uspokaja nasz organizm. Taką barwę światła powinny mieć kinkiety, lampki nocne oraz wszelkie ukryte źródła światła, które będą włączane wieczorem, kiedy chcemy się zrelaksować.
Okiem eksperta
Jak rozmieścić źródła światła i właściwie rozplanować ich liczbę? Jakie elementy należy wziąć pod uwagę? Oto wskazówki, które ułatwią zadanie.
- Ilość punktów świetlnych zależy oczywiście od metrażu. Poza głównym oświetleniem, warto pomyśleć o dodatkowych kinkietach, lampach podłogowych, ukrytych ledach np. w suficie lub wnękach ścian. Te elementy wprowadzą nastrojowy i intymny klimat. Jeżeli oprawy lamp nie są przysłonięte, warto pomyśleć o szkle mlecznym lub żarówkach żarowych (głównie wykorzystywane w stylu industrialnym) po to by nas nie raziły. Nie bójmy się dodatkowych lamp, ponieważ to dzięki nim wprowadzimy do wnętrza przytulny nastrój. Dodatkową opcją, która świetnie się sprawdza w sypialni jest funkcja ściemniania lamp – radzi Angelika Front, architekt wnętrz Decoroom.
Podczas projektowania ilości i rozmieszczenia punków świetlnych, ważne jest by dostosować je również do funkcji, jakie ma spełniać wnętrze. W sypialni często projektujemy również: garderoby, kąciki do czytania książek, miejsce do pracy, toaletkę. W przypadku garderoby, powinniśmy zaplanować jej dobre doświetlenie wykonując dodatkowe punkty przed zabudową meblową lub zaplanować oświetlenie w szafie, które włączy się po otwarciu szafy rozjaśniając jej wnętrze.
Lektura do poduszki
Bardzo często pojawiającym się tematem w sypialni jest miejsce do czytania. Taki kącik potrzebuje kilku elementów: najważniejsze to wygodny fotel z wysokim zagłówkiem, w którym można się wygodnie rozgościć i zatopić, podnóżek, mały stoliczek na odłożenie książki czy herbaty. Uroku doda oczywiście dywanik, a całość zwieńczy piękna lampa. Warto wybrać lampę stojącą z możliwością regulacji źródła światła lub kinkiet na wysięgniku, ponieważ pozwolą one skierować strumień światła bezpośrednio na książkę. Kinkiet z możliwością regulacji sprawdzi się również, gdy brakuje miejsca na wydzielony kącik i książki będą czytane w łóżku. Pamiętajmy wtedy o wygodnym zagłówku, a także o tym, by rozmieszczenie kinkietów dostosować do wymiarów łóżka i wysokości górnej krawędzi materaca od podłogi.
Lustereczko, powiedz przecie…
Często w sypialni pojawia się również toaletka. Tutaj powinniśmy zastosować oświetlenie o neutralnej barwie. Będzie ono włączane jedynie w chwili korzystania z toaletki, więc nie wpłynie na nastrój wnętrza. Świetnie sprawdzą się lampy zintegrowane z lustrem, które równomiernie oświetlają twarz, lub oświetlenie po dwóch stronach lustra.
Biuro potrzebne od zaraz
Kiedy planujemy w sypialni wydzielić strefę do pracy, dobrze jest wtedy zaprojektować osobne lampy i oświetlenie podzielić na dwie strefy. Pierwsza – sypialniana (ciepła i łagodna), druga – biurowa (chłodniejsza, dodająca energii podczas pracy). Jeżeli w sypialni jest wystarczająca ilość miejsca, warto oddzielić tą strefę od łóżka, na przykład wykorzystując parawan lub ażurową przegrodę, po to by nie tylko lampy wyznaczały strefy pomieszczenia, ale także meble.
źródło: Pracownia Architektury Wnętrz DECOROOM