Terracotta w języku włoskim oznacza spaloną ziemię. Jej ciepła, energetyczna barwa przywodzi na myśl upalne lato spędzone w domku nad morzem śródziemnym, a zastosowana w pomieszczeniach – czy to w formie podłogi, czy koloru ścian – nadaje im przytulności. Choć w projektowaniu wnętrz wciąż królują jasne, stonowane odcienie, to najnowszy trend może sporo namieszać w świecie designu, zwłaszcza że łatwo adaptuje się zarówno do stylu rustykalnego, jak i nowoczesnej, organicznej estetyki. O tym, jak wprowadzić terakotę do swojej przestrzeni mówi Joyce van Waeleghem, główna projektantka belgijskiej firmy Quick-Step, producenta luksusowych paneli laminowanych.

Podłoga rodem z antycznej willi

Podłoga o wyglądzie spalonej ziemi to jedno z najbardziej ponadczasowych rozwiązań, jakie możemy zastosować urządzając wnętrze. Oprócz wyjątkowej barwy, wyróżnia się też oryginalną teksturą, która dorównuje pięknem unikalnemu usłojeniu drewna. Tego typu posadzka najkorzystniej prezentuje się w dużych, otwartych i widnych przestrzeniach – naturalne światło doskonale podkreśla bogactwo jej kolorów od czerwieni, brązów i rudości po delikatne akcenty różu.

Decydując się na płytki, najlepiej położyć je w kuchni, łazience bądź przedpokoju – chłód kamienia nie jest komfortowy w sypialni lub salonie. Jeśli natomiast zależy nam na uzyskaniu efektu terakoty bez względu na przeznaczenie pomieszczenia, dobrym rozwiązaniem będą panele laminowane. Trwałe, wodoodporne i odporne na zarysowania podłogi z laminatu to świetna alternatywa dla ceramicznych płytek. W przypadku tych z kolekcji Muse, inspirowanej pięknem kamienia, wśród 11 modeli dostępny jest jeden o widocznej i wyczuwalnej strukturze, która idealnie imituje czerwoną glinę.

Akcent na ścianę

Terakota występuje również jako kolor farb, struktur dekoracyjnych oraz płytek ściennych. Miłośnicy oryginalnego designu mogą postawić na ich połączenie z podłogą w tym samym stylu, tworząc monochromatyczny look w swoich wnętrzach. Bezpieczniejszą opcją będzie jednak zdecydowanie się na jedno z rozwiązań – ściany lub podłogę w barwie czerwonej gliny, która doskonale komponuje się ze złamaną bielą, jasnym drewnem oraz kolorami z palety barw ziemi – m.in. brązem czy zielenią.

Ciekawym sposobem na szybką metamorfozę będzie pomalowanie tylko jednej ściany w pomieszczeniu na odcień spalonej ziemi. Taki akcent kolorystyczny nada pokojowi głębi i będzie niebanalnym tłem dla wezgłowia łóżka czy szafki RTV. Można go też wykorzystać w salonie z aneksem kuchennym, gdzie stworzy optyczne rozdzielenie części jadalnianej od wypoczynkowej.

 

Meble i dodatki z charakterem

Wprowadzając terakotę do swojego domu lub mieszkania, można zdecydować się też na mniej inwazyjne sposoby, czyli meble i dodatki. Pamiętajmy, że w postaci czerwonej gliny jest ona od wieków używana do produkcji ceramicznych mis, doniczek czy wazonów, które współcześnie dodają uroku konsolom i regałom. Designersko wyglądają również meble w jej odcieniu – stół, stolik kawowy bądź kanapa mogą stać się centralnym punktem w pomieszczeniu, nadając mu charakteru i ciepła.

Tekstylia w kolorze spalonej ziemi szczególnie sprawdzą się w urządzonych minimalistycznie domach i mieszkaniach. Zasłony, poduszki, narzuty czy dywany nadadzą im naturalnego, przytulnego charakteru, przełamując proste formy i tworząc wrażenie wielowymiarowości. Warto jednak postawić na umiar, tak aby zachować pierwotny motyw przewodni wystroju i uniknąć przytłaczającego efektu przeładowania.

Terakota stosowana jest we wnętrzach od stuleci, a w najbliższym sezonie będzie przeżywać renesans swojej świetności. Nic dziwnego – zarówno sam materiał, jak i jego kolor z pewnością przypadną do gustu nie tylko zwolennikom wystroju w klimacie rustykalnym czy boho, ale też tym, którzy preferują bardziej nowoczesny styl.