• Strona główna
  • Nowa generacja krakowskich deweloperów nie godzi się na „bylejakość”. Wiedzą,...

Nowa generacja krakowskich deweloperów nie godzi się na „bylejakość”. Wiedzą, co poprawić

1 lipiec 2021  

Aż 70% powierzchni Krakowa jest obecnie pokryte planami miejscowymi, co pod tym względem stawia to miasto na pierwszym miejscu wśród dużych ośrodków z całego kraju. Zdaniem ekspertów z krakowskiego oddziału Polskiego Związku Firm Deweloperskich formalnie zagospodarowana przestrzeń to jednak nie wszystko. Inwestorzy ze stolicy Małopolski wypunktowali główne wyzwania, z którymi muszą się mierzyć w codziennej pracy tj. dialog z mieszkańcami i relacje z urzędnikami.

24 czerwca powołano na drugą kadencję nowy zarząd krakowskiego oddziału Polskiego Związku Firm Deweloperskich. Celem oddziału jest jakościowa zmiana podejścia deweloperów do prowadzonych inwestycji. Liczy się już nie tylko to, by w ich ramach powstawały ergonomiczne i przyjazne naturze budynki. Nowym wyzwaniem jest tworzenie atrakcyjnych, zielonych przestrzeni dla mieszkańców wokół tych budynków. W stolicy Małopolski jest to szczególnie trudne.

- Kraków jest miejscem wyjątkowym na mapie Polski. Historyczne przestrzenie i zabytki są nieodłączną częścią tanki miejskiej i wiele osób życzyłoby sobie, by te budynki i okoliczne tereny nie podlegały żadnym zmianom. Tymczasem to miasto żyje, rośnie, zwiększa się liczba mieszkańców, studentów i inwestorów. Wszyscy chcą gdzieś mieszkać, dlatego powstawanie nowych lokali jest nieuchronne. Rolą takich organizacji, jak PZFD w Krakowie, jest promowanie dobrych praktyk deweloperskich. Nasi członkowie stanowczo odcinają się od tzw. patodeweloperki. Mieszkania stłoczone do granic możliwości i brak planowania zieleni na terenach inwestycji to bylejakość, a na to nie ma naszej zgody – podkreśla Małgorzata Nowodworska, prezes PZFD w Krakowie (Angel Poland Group).

Ekologia nie może być tylko pustym hasłem
Jak podkreślają członkowie organizacji, nowa generacja krakowskich deweloperów ma świadomość rosnących oczekiwań wobec ich pracy. To sprawia, że zmieniają się na lepsze, co widać w realizowanych przez nich inwestycjach. Całkowitą podstawą jest obecnie „wsłuchanie się” w oczekiwania klientów na temat układu lokali mieszkalnych czy większa niż wcześniej staranność w projektowaniu przyszłych budynków. W Krakowie jest to szczególnie istotne.

- Projektując nowe inwestycje, a także mając świadomość, że nieruchomości będą trwały dłużej niż my, myślimy o przyszłych pokoleniach. Wprowadzamy rozwiązania sprzyjające elektromobilności czy ekologii, jak np. systemy odzyskiwania wody deszczowej do podlewania ogródków czy spłukiwania toalet. Staramy się zapewnić ponadnormatywną liczbę miejsc parkingowych dla rowerów. Wszystko po to, aby zapewnić naszym klientom życie w harmonii ze środowiskiem – podkreśla Piotr Byrski, członek zarządu PZFD Kraków (Business Manager Portfolio Kraków Matexi Polska).

Ergonomiczny budynek wpisujący się w eko trendy to jedno. Dla mieszkańców Krakowa ważna jest także przestrzeń, która znajduje się w jego otoczeniu.

- Niewiele osób zdaje sobie sprawę, że coraz częściej deweloperzy angażują się w inicjatywy, których celem jest stworzenie przyjaznej przestrzeni miejskiej. Dla przykładu, w Krakowie stworzyliśmy sygnalizację świetlną na przejściu dla pieszych położonym pomiędzy skrzyżowaniami z ul. Piastowską i z ul. Przybyszewskiego, co znacząco wpłynęło na bezpieczeństwo. Zadbaliśmy także o zieleń, dosadzając drzewa i krzewy w miejskim Filtrowym Ogrodzie Krakowian. Zieleń jest kluczowa dla mieszkańców zwłaszcza w czasach pandemii. Projektując przestrzeń pamiętamy też, że Kraków ma mnóstwo pięknych budynków, które wymagają przemyślanej rewitalizacji. Nowoczesny deweloper nie burzy i nie stawia nowego budynku – stara się natomiast wydobyć blask z już istniejących zabytków – zauważa Zbigniew Juroszek, prezes ATAL (członek PZFD Kraków). 

Do poprawy: dialog z mieszkańcami i sprawy urzędowe
Przedstawiciele PZFD w Krakowie zaznaczają, że zmiana postawy nowej generacji deweloperów nie wystarczy, bo wpływ na wygląd miasta poza inwestorami mają także władze samorządowe i sami mieszkańcy. Właśnie w trójstronnym dialogu deweloperzy widzą duże „rezerwy”. 
- Krakowianie cieszą się, jeśli ich miasto się rozwija, powinni więc zdawać sobie sprawę z tego, że częścią tego rozwoju jest powstawanie nowych budynków. Chcemy podkreślić, że nie jest to takie proste. To właśnie Kraków wśród dużych ośrodków miejskich od 2016 roku ma najmniej wydanych pozwoleń dla zabudowy wielorodzinnej. To w stolicy Małopolski najdłużej w Polsce czeka się na decyzję o warunkach zabudowy dla wielorodzinnych inwestycji mieszkaniowych. To prowadzi do tego, że obecnie w mieście na jedno mieszkanie przypada 100 mieszkańców. Potrzeby rynku są ogromne, a tymczasem – gdy jakiś deweloper zrealizuje inwestycję – zazwyczaj słyszy, że betonuje miasto. I to nawet wtedy, gdy po jego działaniach w okolicy jest więcej zieleni niż wcześniej. Wszyscy musimy pamiętać, że nie da się zjeść ciastka i mieć ciastko - podkreśla Małgorzata Nowodworska.

Eksperci zwracają uwagę na to, że opinia publiczna wywiera nacisk na decyzję urzędników, którzy boją się współpracy z deweloperem.
- Proces uczestnictwa deweloperów w kształtowaniu przestrzeni miejskiej można poprawić. Przede wszystkim, nie w pełni funkcjonuje komunikacja pomiędzy wszystkimi jego uczestnikami, w szczególności urzędnikami, lokalną społecznością a firmami deweloperskimi. Strony te mają w rzeczywistości zbieżne interesy, choć nie zawsze wydaje się to zrozumiałe i może wymagać dużej cierpliwości oraz zrozumienia w celu wypracowania optymalnych rozwiązań. Brak dialogu i otwartości na potrzeby innych zubaża efekty naszej pracy, której beneficjentem może być cała lokalna społeczność – mówi Piotr Byrski, członek Zarządu PZFD Kraków (Matexi Polska).

Deweloperzy chcą się doskonalić
Inwestorzy nie ukrywają, że sama branża deweloperska także musi się rozwijać. 
- Zrekrutowaliśmy młody i nastawiony na zmiany zespół. Mamy nadzieję, że nasze inicjatywy społeczne, ekologiczne, a także sama jakość naszych budynków czy zaprojektowanych terenów zielonych sprawią w końcu, że skruszy się mur nieufności osób niezwiązanych z tematem „deweloperki”. Nie boimy się konstruktywnej krytyki, która czasem nam się należy, jesteśmy otwarci na dialog i nowe rozwiązania. Można do nas pisać, dzwonić – jesteśmy też obecni w mediach społecznościowych – podkreśla Małgorzata Nowodworska, prezes PZFD Kraków (Angel Poland Group).

PZFD w Krakowie ma zadbać m.in. o rozwój dobrych praktyk wśród swoich członków. W poprzednim roku w myśl istniejącego trendu i oczekiwań przyszłych mieszkańców, związek powołał grupę ekspertów o nazwie „ECO Avengers”, która przygotowała specjalny poradnik dla deweloperów. Są w nim wymienione te ekologiczne rozwiązania, które są możliwe do wprowadzenia na każdej budowie, bez konieczności dokonywania zmian w dokumentacji.

Tagi:   architektura