Zielony dach to coś więcej niż efektowny akcent architektoniczny. To wielowarstwowa, precyzyjnie zaplanowana konstrukcja, która pełni funkcje termoizolacyjne, retencyjne i estetyczne. Aby jednak działała skutecznie, każdy element – od warstwy hydroizolacyjnej po roślinność – musi zostać właściwie dobrany i ułożony. Dörken, dostawca rozwiązań systemowych dla zielonych dachów, pokazuje, z czego składa się tego rodzaju konstrukcja.
Zielony dach to nie tylko atrakcyjny element krajobrazu miejskiego, ale przede wszystkim technicznie złożona i funkcjonalna konstrukcja. Dobrze zaprojektowany system dachowy łączy estetykę z ochroną budynku, efektywnością energetyczną i troską o środowisko. Aby ułatwić świadome projektowanie tego rodzaju konstrukcji, Dörken – producent systemowych rozwiązań dla dachów zielonych – prezentuje budowę zielonego dachu warstwa po warstwie, podkreślając, że w jego strukturze nie ma miejsca na przypadek. Każda warstwa pełni określoną funkcję – od hydroizolacji, przez warstwy drenażowe i filtracyjne, aż po substrat i odpowiednio dobraną roślinność. Tego rodzaju konstrukcje będą coraz częściej stosowane w budownictwie. Dachy zielone przynoszą szereg korzyści środowiskowych – poprawiają mikroklimat, wspierają bioróżnorodność, zatrzymują wodę opadową i pomagają redukować efekt miejskiej wyspy ciepła.
– Zieleń na dachach to przyszłość odpowiedzialnego projektowania. Coraz częściej stanowi integralny element architektury miejskiej, odpowiadając na wyzwania związane ze zmianami klimatu, deficytem terenów zielonych czy przeciążeniem systemów kanalizacyjnych. W nadchodzących latach tego typu rozwiązania zyskają status standardu w projektach nowoczesnych osiedli, budynków publicznych czy obiektów komercyjnych – mówi Piotr Pytel, doradca techniczny Dörken Delta.
Zielony dach na pierwszy rzut oka kojarzy się przede wszystkim z warstwą roślin. To właśnie ich rodzaj decyduje o podziale dachów zielonych na dwa główne warianty: ekstensywne, gdzie rośliny są niskie, i intensywne, które porasta bujna zieleń. Wybór odpowiedniego rozwiązania zależy od funkcji budynku, warunków technicznych oraz oczekiwań inwestora. Aby jednak rośliny mogły rosnąć i pełnić swoje funkcje, pod powierzchnią znajduje się cały system złożony z precyzyjnie dobranych materiałów, które wspólnie tworzą trwałą, bezpieczną i funkcjonalną konstrukcję. Bezpośrednio pod zieloną warstwą znajduje się substrat – specjalna warstwa podłoża, w której rośliny się zakorzeniają. Jest on lekki, trwały, a jednocześnie magazynuje wodę i składniki odżywcze.
– Struktura i sposób wykonania zielonych dachów zależą przede wszystkim od tego, czy mamy do czynienia z dachem intensywnym, czy ekstensywnym. W przypadku intensywnych konstrukcji, przypominających ogrody na dachu, warstwy są grubsze, a dach musi wytrzymywać większe obciążenia związane np. z drzewami, małą architekturą czy ruchem pieszym. Dachy ekstensywne to z kolei lżejsze rozwiązania, które idealnie sprawdzają się np. na budynkach przemysłowych – mówi Piotr Pytel, doradca techniczny Dörken Delta.
W głębszych warstwach, które pozostają już poza zasięgiem wzroku użytkowników zielonego dachu, znajduje się geowłóknina filtracyjna – która przepuszcza wodę i jednocześnie zatrzymuje drobne cząstki, aby nie zamulały dalszych części systemu, przedostając się głębiej – do warstwy drenażowej. Ta kolejna warstwa odprowadza nadmiar opadów i jednocześnie akumuluje część wody dla potrzeb roślinności. W trakcie suchych dni korzystają one ze składowanych właśnie w tym miejscu zasobów. Jeszcze niżej znajduje się warstwa ochronna i separacyjna, chroniąca głębsze elementy dachu przed uszkodzeniami mechanicznymi – zarówno podczas montażu, jak i eksploatacji. W niektórych systemach pełni ona także funkcję drenażową. Kluczowym elementem całej konstrukcji jest położona jeszcze niżej warstwa hydroizolacyjna. Musi być ona odporna na przerastanie korzeni, ponieważ odpowiada za szczelność systemu i zabezpiecza przed wnikaniem wody w głąb budynku. Jej uszkodzenie mogłoby grozić zalaniem lub zawilgoceniem całej konstrukcji.
W zielonym dachu o układzie klasycznym jeszcze niżej, pod hydroizolacją, znajduje się warstwa termoizolacji. Pełni kluczową rolę w ochronie budynku przed stratami ciepła zimą i przegrzewaniem latem. Musi być ona jednak chroniona kolejną, położoną jeszcze niżej warstwą – paroizolacyjną – zabezpieczającą przed wnikaniem pary wodnej z wnętrza budynku. Coraz większą popularność zyskują jednak dachy odwrócone, w których warstwa termoizolacyjna znajduje się powyżej hydroizolacji. Tego rodzaju rozwiązanie sprawia, że hydroizolacja znajduje się w stabilnym środowisku temperaturowym i wilgotnościowym, co zmniejsza ryzyko jej uszkodzeń. Wymaga jednak zastosowania specjalnych materiałów izolacyjnych odpornych na wilgoć. Na samym dnie systemu dachu zielonego znajduje się warstwa konstrukcji nośnej dachu. Musi być odpowiednio zaprojektowana – tak, by przenieść ciężar wszystkich warstw, zmagazynowanej wody oraz dodatkowych obciążeń, takich jak śnieg czy użytkowanie rekreacyjne.
W związku z rosnącą urbanizacją i zmianami klimatycznymi, popularność dachów zielonych będzie w najbliższych latach systematycznie rosła. Coraz częściej stanowią one nie tylko element ekologicznych certyfikacji budynków, ale i standard w projektach nowoczesnych osiedli, budynków użyteczności publicznej czy inwestycji komercyjnych. Zielone dachy poprawiają efektywność energetyczną budynków, ograniczając nagrzewanie latem i straty ciepła zimą, co przekłada się na niższe zużycie energii. Dzięki zdolności do retencjonowania wody opadowej odciążają systemy kanalizacyjne i zmniejszają ryzyko podtopień. Dodatkowo roślinność wspiera miasta w walce ze smogiem, zwiększa bioróżnorodność i przeciwdziała tworzeniu się nagrzewających się miejsc. W zabudowanej przestrzeni miejskiej takie konstrukcje stanowią też cenne źródło zieleni, poprawiające jakość życia i dobrostan mieszkańców.
– Zielone dachy nie są już w Polsce rozwiązaniem niszowym – stają się realnym standardem nowoczesnego budownictwa. Coraz więcej inwestycji – zarówno publicznych, jak i prywatnych – uwzględnia je już na etapie koncepcji architektonicznej. Widzimy to w projektach mieszkaniowych, biurowych, edukacyjnych, a także przemysłowych. Przykłady takich realizacji w Polsce są coraz bardziej widoczne – od zielonego dachu na Wydziale Neofilologii Uniwersytetu Warszawskiego, który łączy funkcję użytkową z edukacyjną, przez imponującą inwestycję Zakładu Unieszkodliwiania Stałych Odpadów Komunalnych w Warszawie o powierzchni 20 tys. m², po zieloną przestrzeń rekreacyjną w Gdyńskim Centrum Filmowym. Te projekty pokazują, że dachy zielone są nie tylko rozwiązaniem możliwym, ale również coraz częściej stosowanym i oczekiwanym – mówi Piotr Pytel, doradca techniczny Dörken Delta.
Za każdym efektywnym zielonym dachem stoi precyzyjnie zaprojektowana, wielowarstwowa struktura, w której każdy element – od nośnej konstrukcji po warstwę roślinną – odpowiada za trwałość, funkcjonalność i ekologiczną efektywność całego systemu. Tego rodzaju realizacje w obliczu rosnących wymagań środowiskowych będą w najbliższych latach coraz częściej pojawiać się w nowych projektach budowlanych w Polsce.